Data: 04-18.07.2015r
Trasa: Sarnaki- Serpelice -Mielnik- Siemiatycze- Drohiczyn- Gródek- Sokołów Podlaski- Węgrów- 
       Mokobody- Kisielany Żmichy- Siedlce 279km
Kierownik trasy: Jarosław Wolański
Organizator: PTTK O/"Podlasie" w Siedlcach
Liczba uczestników: 104

Rajd ten, zwany w skrócie OWRP jest w środowisku turystów pieszych najbardziej "kultowym", 
a początki jego sięgają 1960 roku, gdy to miał miejsce pierwszy OWRP na Jurze. Do stałych 
bywalców tego rajdu należy m.in. Daniel /zapisał się na trasę nr 2-"Powstań Narodowych"/ 
oraz Mecenas,  już od 35 lat w OWRP, który wybrał się na trasę nr 3 "Nadbużańską". Podajemy 
niżej relację na podstawie notatek Mecenasa z trasy nr 3, siłą rzeczy wielce skróconą, bo 
można by zapisać cały zeszyt przygód i atrakcji z rajdu. A zatem: 

4.07. przyjazd pociągiem do Sarnak, słońce, gorąco, nocujemy w przydomowym ogródku z uwagi na 
brak miejsca na placu przy remizie pokazy strażaków, impreza do nocy, "załapujemy" się na 
darmową grochówkę i pieczonego dzika.

5.07. idziemy wzdłuż Bugu do Serpelic, mijamy urokliwe starorzecza i rozlewiska, na łąkach 
mnóstwo bocianów, na noclegu utwarzamy "podgrupę" z Jackiem i Asią Polak z Opola oraz "Cliffordami" 
z Nowej Soli.

6.07.wędrówka z Gnojna /spod granicy z Białorusią/ przez Borsuki i Klepaczew do Zabuża, gdzie 
przeprawiamy się promem przez Bug. Dochodzimy do Mielnika, nocleg nad Bugiem.

7.07. spływ kajakowy z Niemirowa do Mielnika, przepiękne widoki, mnóstwo ptactwa, atakują nas 
rozzłoszczone rybitwy, widzimy m.in.czaplę białą i zimorodka. Niestety Mecenas płynął w 
szortach i spalił słońcem nogi- poparzenia III stopnia i od tego czasu skończyły się dla niego 
długie wycieczki piesze. Z pomocą pośpieszyła Ania, sowicie stosując "Pantenol" /zewnętrznie/ 
oraz komandor Roman Osypiński z Łowicza, sowicie zadając lecznicze mikstury wewnętrznie. Po 
południu zwiedzamy Mielnik- kopalnię kredy, ruiny kościoła, cerkiew, dawną synagogę. 

8.07. rano ochłodziło się i przeszła burza. Zwiedzamy sanktuarium prawosławne na Świętej Górze 
Grabarce, nocleg w Siemiatyczach przy zalewie. Kąpiel w basenie i zwiedzanie miasta- kościół, 
dwie cerkwie, stary kirkut, dawna synagoga i dom talmudyczny.

9.07. podjeżdżamy do Drohiczyna, miasteczko kilka razy mniejsze od Siemiatycz /ok 2 tys/ ale 
atrakcji więcej. Zwiedzamy muzeum dawnych kajaków i motocykli, kościoły, podziwiamy widok z 
Góry Zamowej na Bug. Nocleg pod szkołą i Kopcem Podlaskim z krzyżem na szczycie.

10.07. z Podlasia wkraczamy na tereny Mazowsza, dwa dni jesteśmy w Gródku nad Bugiem, w prywatnym 
ośrodku /dawny OsiR/. Rejs po Bugu miniaturowym stateczkiem i biesiada ze śpiewograniem w karczmie.

11.07. dzień wolny, indywidualne wycieczki, Mecenas z Anią samochodem Romana organizują wycieczkę 
objazdową "szlakiem unitów podlaskich", zwiedzamy drewniane kościoły i dawne cerkwie m.in.w Sawicach, 
Przesmykach, Paprotni, pałac w Korczewie.

12.07. w drodze do Sokołowa Podlaskiego kontynuujemy zwiedzanie zabytków  architektury sakralnej. 
Dawne cerkwie unickie w Seroczynie i Grodzisku, pałac Ossolińskich w Sterdyniu, tam też majestatyczny 
barokowy kościół, w Zembrowie natomiast ciekawa kaplica grobowa Trębickich a obok na rodowym 
cmentarzyku grób Heleny Mniszchówny autorki "Trędowatej". Do Sokołowa dojeżdża Cezary Jawoszek z 
Radomia, wybitny gitarzysta i twórca szeregu piosenek turystycznych, autor hymnu klubowego. Wieczorny 
koncert pod wiatą na terenie leśnictwa.

13.07. wyruszamy na zwiedzanie dawnego obozu zagłady i obozu pracy w Treblince. Nocleg w Węgrowie. Pod 
wieczór nadciągają potężne burze, na szczęście szybko mijają.

14.07. pozostajemy w Węgrowie, zwiedzamy miasto z przewodnikiem. Poza "tradycyjnymi" już barokowymi 
kościołami oglądamy budynek dawnej drukarni ariańskiej, drewniany stary kościół ewangelicki otoczony 
cmentarze gdzie m.in  nagrobki Szkotów, a także lapidarium na terenie d.kirkutu. Ognisko z kiełbaskami 
nad rzeką, komary tną niemiłosiernie, ale komandor Roman ma na nie sposób. Kolega Benon Wysocki, 
merdając wesoło ogonkiem, kradnie nieuważnym biesiadnikom kiełbasy.

15.07. idziemy już na południe w stronę Siedlec. Po drodze zamek w Liwie. Nocleg z Mokobodach na łące 
między szkołą a kościołem. Dojeżdżają z trasy nr 2 córki Czarka Jawoszka, Ola i Agata ,ta druga w 
towarzystwie Jovana z Macedonii, na którego mówi się "Jovcze". Wieczorem przy ognisku pan Adam z 
Mokobodów demonstrował oręż husarii polskiej i opowiadał historię tej formacji, potem Czarek grał 
na gitarze a Jovan na akordeonie. Znów dokuczliwe komary.

16.07. trasa krótka, ok.8 km, nocujemy na terenie d.domu dziecka we wsi Kisielany Żmichy. Na obiad 
zamawiamy olbrzymią pizzę z Mokobodów.

17.07. idziemy na metę do Siedlec. Spotkanie wszystkich tras. Zwiedzamy Siedlce. Darmowy basen dla 
uczestników rajdu, a wieczorem ognisko i kapela ludowa.

18.07. część uczestników jeszcze zostaje do niedzieli ale większość już wyjeżdża w tym Ania i Mecenas. 
Do zobaczenia za rok na OWRP na Roztoczu.. 





Copyright © 2006-2008 KTP PTTK ORŁY